FAQ

Jak się ubrać na kajak?

Od nas dostajecie Państwo zawsze kamizelki ratunkowe (kapoki). O ile na pływanie po jeziorze można ubrać się w zasadzie dowolnie, tak na rzekę – zwłaszcza Marózkę lepiej ubrać jak najmniej.

Biorąc pod uwagę niską temperaturę powietrza na jezioro można ubrać się nawet w długie ciepłe spodnie i buty (najlepiej jak najmniej przemakalne) a na górę ciepłe bluzy, sweterki i kurtki. Kurtki najlepiej nieprzepuszczalne dla wiatru i wody. Ryzyko wpadnięcia do wody na jeziorze jest niewielkie.

Na rzece dużo łatwiej o wywrotkę, a także pamiętajmy, że czasem będziemy zmuszeni wysiąść z kajaka by przeprawić się przez przeszkodę (powalone drzewo, mielizna) lub obrócić kajak przodem do kierunku spływu. Jeśli jest chłodno na rzekę proponuję ubierać się ciepło od pasa w górę. Buty lekkie, szybko schnące i zapinane na nodze. Popularne „klapki” często zostają w mulistym dnie lub porywa je nurt. Jeśli jest słonecznie i ciepło to najlepszy jest po prostu strój kąpielowy. Na chłodne dni albo dla zmarźlaków polecam pianki.

Co zabrać na kajak a czego nie?

Tu zasada jest podobna jak ze strojem – im mniej tym lepiej. Aparaty fotograficzne najlepiej kopertówki, telefon komórkowy jeśli płynie więcej osób to brać jeden – wszystko koniecznie zabezpieczone w specjalnie zamykane torby wodonieprzepuszczalne! Uwaga na kluczyki samochodowe zwłaszcza te z elektroniką (piloty) – one nie lubią wody. Jak najmniej biżuterii i zegarków. Nie zabierać portfeli z dokumentami czy dużą gotówką. Można mieć w plecaku jakiś plaster lub tzw. skórę w sprayu na drobne skaleczenia. W domu wysmarować się kremami z filtrem. Wziąć coś kalorycznego do jedzenia i coś do picia (oczywiście bezalkoholowego).

Pamiętajmy, iż po przystankach biesiadnych powstaje najwięcej śmieci w lesie – wszystko czego sami nie strawimy zabieramy ze sobą.

Jak wrócimy po samochody na start?

Uczestnicy przyjeżdżają do naszej bazy kajakowej i stąd, wraz z kajakami, jedziemy na miejsce startu. Po zakończeniu spływu kajakarze dzwonią do nas z informacją, że zakończyli spływ, przyjeżdżamy i wracamy po pozostawione auta.

Jak płynąć po rzece?

Kajak, wbrew panującym opiniom, nie jest tak łatwo wywrócić jeśli oczywiście się tego nie chce. Zatem pamiętajmy o zachowaniu spokoju, nie wychylaniu się, nie chwytaniu gałęzi czy innych rzeczy przytwierdzonych do dna lub brzegu, nie wykonywaniu żadnych gwałtownych i nieprzewidywalnych ruchów.

Pamiętajmy, iż w kajaku zazwyczaj siedzimy w dwie osoby. Zła interpretacja fałszywego ruchu partnera może doprowadzić do wywrotki lub przynajmniej irytacji. A lądując w wodzie znajdziemy się tam razem z tym, z kim płyniemy w kajaku. Płynąc w zespole choćby już dwóch kajaków pamiętajmy o bezpiecznym odstępie od siebie w razie potrzeby zatrzymania się np. przed przeszkodą. Unikniemy wielu stłuczeń i bolesnych otarć jeśli nikt nas nie staranuje i jeśli my w kogoś nie wpłyniemy.

Pamiętajmy również o odpowiedzialności za lekkomyślnie zniszczony sprzęt. Wiosła służą do wiosłowania – w przód czy w tył – nie ma znaczenia. Nie wolno jednak traktować ich jako tyczek do odpychania się od dna czy skarp brzegu, a w szczególności do zahamowania kajaku!! Sam kajak waży 50 kg, dodajmy masę dwóch siedzących tam osób oraz siłę pędu z jaką się poruszamy i przeciwstawmy to wiosłu – to nie może skończyć się dobrze.

Do kajaka wsiadamy najlepiej z asekuracją drugiej osoby. Miejsce z przodu zajmuje osoba lżejsza, bądź ta, która ma zamiar odpoczywać i niezbyt męczyć się wiosłem. Miejsce z tyłu to cały silnik i ster kajaku. Tam siadają ludzie do przysłowiowej „roboty”.